Chodzieżanie, którzy mieszkają przy ul. Reymonta, mówią, że takiego pecha jak oni, nie ma nikt inny w całym mieście! Najpierw ich ulica była długo rozkopana podczas inwestycji wodociągowej. Później - zapadła się jedna ze studzienek, a przy okazji wyszło na jaw, że pozostałe również będą wymagały wymiany. Od stycznia zaś zarząd nad drogą przejęło starostwo powiatowe - a to, zdaniem mieszkańców oznacza, że nieaktualne stały się wcześniejsze plany, dotyczące remontu nawierzchni i chodników.
- Burmistrz mówił, że studzienki zostaną wymienione przy okazji remontu ulicy. Teraz jednak oddał ją powiatowi i pewnie już nic z tego nie wyjdzie - denerwował się niedawno jeden z mieszkańców w rozmowie z „Chodzieżaninem”.
Czy rzeczywiście są powody do tak dużego pesymizmu? Burmistrz Jacek Gursz mówi, że żadnego remontu nie obiecywał, a jego słowa mogły zostać źle zrozumiane. - Sugerowałem jedynie, że będziemy wspólnie z powiatem składać wniosek o dofinansowanie na remonty dróg. Niestety - powiat tego dofinansowania nie otrzymał - podkreśla burmistrz.
Zdaniem starosty Juliana Hermaszczuka nie wszystko stracone, bo starostwo złożyło w tej sprawie zażalenie do wojewody.
- Komisja zarzuciła nam odstępstwo od przepisów, ale moim zdaniem nasz projekt był przygotowany prawidłowo - zapewnia starosta. Nawet jeśli jednak wynik odwołania okaże się dla powiatu korzystny, to w pierwszej kolejności wyremontowane zostaną ul. Wojska Polskiego, Wyszyńskiego i Staszica. Plany dotyczące przebudowy dróg w Chodzieży są bowiem na tyle szerokie, że musiały zostać podzielone na kilka etapów.
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?