Motorowodniak Cezary Strumnik (aby zagłosować, wyślij SMS o treści: CCH.5 na nr 72355; koszt 2,46 zł z VAT), od kilku lat reprezentuje powiat chodzieski podczas mistrzostw motorowodnych w Polsce, Europie i na świecie. Przyzwyczaił już nas trochę, że zdobywa zawsze miejsce na podium w swojej kategorii OSY400.
Cezary Strumnik choć ma dopiero 26 lat, to może pochwalić się wieloma sukcesami, które zdobywa jeżdżąc po całym świecie. Był już w Korei, Estonii, Stanach Zjednoczonych i wielu krajach Europy. Jego największym sukcesem jest zdobycie srebra na Mistrzostwach Europy w Anglii, które odbyły się pod koniec ubiegłego roku. Od tego czasu przyświeca mu jeden cel - chce prześcignąć Estończyka Rasmusa Haugasmagi.
Ludzie Roku 2014 powiatu chodzieskiego: Zobacz wszystkich kandydatów i śledź wyniki plebiscytu!
- Estończyk wygrał złoto, a ja cieszyłem się ze srebra. Dużo ćwiczę jednak, aby następnym razem go prześcignąć. Wierzę w to, że mogę tego dokonać, choć nie mam osobistego trenera i sponsorów tak jak on - mówi Cezary Strumnik, który należy do klubu "Przygoda" w Chodzieży.
Ostatnio zainwestował on w sprzęt i kupił nową łódź, w której - jak zdradza - osiąga dużo lepsze wyniki na wodzie. Sprawdził to pod koniec listopada, kiedy przetestował łódź na jeziorze Miejskim w Chodzieży. Pobił wówczas rekord! Jednak tego, jaki uzyskał wynik nie chce zdradzić, jak mówi, aby nie zapeszać.
Nową łódź dla naszego motorowodniaka wykonał wielokrotny mistrz świata i Europy - Henryk Synoracki. Jest to unikat, bo tylko trzy takie są na świecie.
- Łódka ma konstrukcję "latającego skrzydła". Jest krótka i szeroka, a na zawodach praktycznie przez cały czas unosi się w powietrzu - opowiada Cezary Strumnik.
Nowy sezon motorowodny rozpocznie się dla niego w ostatni weekend maja - będą to Mistrzostwa Europy w Niemczech. Następnie, odbywać się będą rundy Mistrzostw Polski. A pod koniec sierpnia zorganizowane zostaną Mistrzostwa Świata w Anglii.
- Cały czas przygotowuje się do sezonu, ale większość czasu zabierają sprawy techniczne i doskonalenie sprzętu. Pomagają mi w tym koledzy-mechanicy: Wojtek Jaroch i Marcin Cerajewski. Bardzo im za to dziękuję - mówi motorowodniak.
Poza sportem, nasz motorowodniak na co dzień pracuje jako spedytor w firmie transportowej. Lubi to zajęcie, bo - jak mówi - zawsze coś się dzieje, a poza tym może zaoszczędzić pieniądze na swoją kosztowna pasję: sport.
- Dam z siebie wszystko, to mogę obiecać - mówi Cezary Strumnik.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?