Lipia Góra: Koło placu zabaw znaleziono ludzkie kości?

Przy placu zabaw pomiędzy szkołą a kościołem w Lipiej Górze (gm. Szamocin) - prawdopodobnie - znaleziono ludzkie szczątki. Wezwano policję i zabezpieczono teren. Śledztwo w tej sprawie prowadzi prokuratura.

Na policję zadzwoniła jedna z mieszkanek wsi, która przejeżdżając obok placu zabaw, zobaczyła jak dzieci bawią się kośćmi. Policja natychmiast przyjechała na miejsce i o sprawie powiadomiła gminę, do której teren należy.

- Nasi strażnicy miejscy zabezpieczyli teren taśmami i postawili tabliczkę z zakazem wstępu. Najprawdopodobniej były to pozostałości po szczątkach ewangelików zamieszkujących niegdyś naszą gminę - opowiada wiceburmistrz Szamocina Maciej Nowak.

Jak się okazuje, na terenie przy placu zabaw, na wzniesieniu, znajdował się kiedyś ewangelicki cmentarz, który dziś nie widnieje już w żadnych dokumentach.
- Cmentarz ten zlikwidowano przed rejestracją wszystkich cmentarzy w naszym regionie, dlatego nie ma nigdzie wzmianki o nim. Drugi taki (ale zarejestrowany) jest blisko domu kultury - wyjaśnia Ewa Burzyńska, bibliotekarka z Lipiej Góry.

Cmentarz przy kościele został zlikwidowany, ale część szczątków nadal znajduje się w ziemi. Od lat znajdują je mieszkańcy wsi.
- Pamiętam, jak dwadzieścia lat temu w drodze ze szkoły do domu uczniowie rzucali się ludzkimi czaszkami. Z reguły chłopcy straszyli nimi dziewczynki - opowiada jedna z mieszkanek.

Sołtys wsi z radą sołecką starali się, aby nikt nie bezcześcił szczątków. Działali na ,,własną rękę", bo nikt nie interesował się dawnym miejscem spoczynku.
- Zakopywałem szczątki na cmentarzu przy domu kultury - mówi Eugeniusz Knach, który od jakiegoś czasu zaczął równać teren wokół kościoła.

Śledztwo w tej sprawie prowadzi chodzieska prokuratura.
- Powołaliśmy biegłego i zabezpieczyliśmy szczątki. Zbadamy czy były one ludzkie i jak się tam znalazły - mówi prokurator Anna Szymańska-Ajchsztet.