W sobotę (22 kwietnia) drużyna ze Stróżewa gościła na swoim boisku Płomień Połajewo. Gospodarz okazał się górą i wygrał spotkanie wynikiem 7:2.
Na początku meczu obie drużyny zachowywały spokój i prowadziły spokojną grę. Było tak do 20 minuty, gdy Daniel Gapiński oddał pierwszy strzał do bramki przyjezdnych. Wówczas, przeciwnik Korony zaczął grać bardziej agresywnie i już w 33 minucie piłkę do bramki Artura Nowaka skierował Kamil Magdziarz, a chwilę później prowadzenie rywalom dał Bartłomiej Nowacki.
Korona Stróżewo jeszcze przed drugą połową meczu - za sprawą Rafała Skiby - zdołała wyrównać wynik meczu, a potem tylko dokładała kolejne gole.
Jako pierwszy w drugiej połowie meczu gola strzelił Marcina Hadała, a po nim (w 62 minucie) Maciej Dąbrowski. Goście nie zdążyli otrząsnąć się po czwartej bramce, a po kilkunastu sekundach stracili kolejną.
Tym razem na listę strzelców wpisał się Łukasz Walkowiak, który po trzech minutach gry powtórzył ten wyczyn. Korona prowadziła już 6:2, ale to dla niej było za mało. Chciała zdobyć kolejną bramkę, co się udało. Wynik na 7:2 ustalił Piotr Hadała.
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?