Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

I LO w Chodzieży. Festiwal Kultury PRL

Monika Skrzypczak
Ww I Liceum Ogólnokształcącym i Społecznym Gimnazjum im. św. Barbary w Chodzieży odbył się finał Festiwalu Kultury PRL-u.

W piątkowe przedpołudnie w I Liceum Ogólnokształcącym i Społecznym Gimnazjum im. św. Barbary w Chodzieży odbył się finał Festiwalu Kultury PRL-u. Na szkolnym boisku stanęły zatem samochody z lat 80-tych, a dzień rozpoczął się od tradycyjnego apelu. Nie zabrakło też epokowych stylizacji modowych, tradycyjnych kartek na żywność i kolorowego korowodu zmierzającego do Chodzieskiego Domu Kultury.
Festiwal PRL-u w I Liceum Ogólnokształcącym i Społecznym Gimnazjum im. św. Barbary trwał od wtorku do piątku. W tym czasie uczniowie mogli zapoznać się ze specyfiką tego okresu, obejrzeć gazetki tematyczne i zwiedzić mieszkanie urządzone w stylu lat 80-tych. - Początkowo chciałyśmy zrobić tylko wystawę przedmiotów z tamtych lat. Ilość przyniesionych eksponatów przerosła jednak nasze oczekiwania. Stwierdziłyśmy, że musimy wymyślić coś, co lepiej je wyeksponuje. I tak właśnie w pomieszczeniach znajdujących się w piwnicy powstało nasze szkolne, PRL-owskie mieszkanie - tłumaczy Agnieszka Ptakowska-Sysło, nauczycielka historii i inicjatorka akcji.
Co można zobaczyć w nim zobaczyć? Mieszkanie składa się z trzech pomieszczeń - kuchni, dużego pokoju z kącikiem dla dziecka i łazienki. - Wchodząc tam ma się wrażenie, że faktycznie cofnęło się w czasie. Umeblowałyśmy je tak, by jak najbardziej przypominało oryginał. Stoi tam zatem ława, jest stary telewizor, nie zabrakło też makatki na ścianie. Uczniowie byli bardzo zainteresowani od samego początku. Niektórzy pamiętali pewne przedmioty z dzieciństwa, dla innych były one zupełnie nowe - dodaje Michalina Skibińska, polonistka i organizatorka przedsięwzięcia.
Festiwalowi PRL-u towarzyszyły lekcje tematyczne na języku polskim i historii. - Musiałyśmy wprowadzić młodzież w odpowiedni klimat i wyjaśnić niektóre aspekty. I to jest też geneza naszego pomysłu. Uczniowie nie znają historii najnowszej, a my chciałyśmy im ją przybliżyć zarówno pod kątem społeczno-obyczajowym, jak i politycznym - komentuje Monika Momot, współorganizatorka całości.
Finał Festiwalu Kultury PRL-u odbył się w piątek. Dzień rozpoczął się wówczas od tradycyjnego apelu. Dyrektorzy Jolanta Tafelska-Borowiak i Wiesław Owczarzak, posługując się odpowiednią retoryką, życzyli społeczności szkolnej dnia pełnego sukcesów, rozsławiających imię obu placówek. - Miało być tak jak kiedyś. Tego dnia wszyscy przyszli też ubrani w stroje charakterystyczne dla tamtej, swoistej epoki. Zaangażowali się nie tylko uczniowie, ale i nauczyciele, za co serdecznie im dziękujemy - mówi Agnieszka Ptakowska-Sysło.
W piątek na szkolnym boisku pojawiły się też samochody z lat 80-tych i wcześniejszych. Można było zatem z bliska przyjrzeć się legendarnemu maluchowi, obejrzeć auto milicyjne i zajrzeć do strażackiego żuka. Najwięcej emocji wzbudzała jednak czarna wołga. Uczniowie mieli okazję pojeździć też na rowerach typu składak i spróbować swoich sił na stanowisku PRL-owskich gier planszowych. Nie zabrakło też poczęstunku. - Żywność można było nabyć tylko po okazaniu kartki na nią. Chleb za smalcem i ogórkiem, ciasto z wiśniami, andruty, murzynki i butelkowana oranżada - to wszystko cieszyło się olbrzymim zainteresowaniem - dodaje Monika Momot.
O historii PRL-u opowiedział uczniom natomiast doktor Marcin Podemski. Z dworca PKP odebrała go delegacja, której przewodził Mariusz Witczuk, nauczyciel geografii. Pracownik IPN-u otrzymał bukiet czerwonych i białych goździków i wspomnianą już czarną wołgą przyjechał do I LO, gdzie czekał na niego dyrektor. - Młodzież uznała te wykłady za bardzo cenne. Będziemy się starać o to, by tego rodzaju spotkania byli cykliczne - mówi Agnieszka Ptakowska-Sysło.
Na stronie internetowej I LO obejrzeć można był też koncert życzeń utrzymany w konkretnej stylistyce. Jego realizacją zajęła się redakcja szkolnej telewizji internetowej ŻEROM TV.
Po zakończeniu lekcji młodzież I LO i SG wraz z nauczycielami w kolorowym korowodzie udała się do Chodzieskiego Domu Kultury na przedstawienie pt. „Jeleń” Sławomira Mrożka. - Była to historia o politycznym aspekcie życia w tamtych latach. Chciałyśmy w ten sposób uświadomić młodym widzom, że choć PRL ze swoją obyczajowością mógł być zabawny, to jednak stały za nim konkretne posunięcia władz - tłumaczy Michalina Skibińska.
W spektaklu udział wzięli uczniowie klas pierwszych i drugich I LO. Festiwal Kultury PRL-u podsumował natomiast Wiesław Owczarzak, dyrektor I LO. Podziękował on wszystkim za zaangażowanie i wyraził nadzieję na kontynuację podobnych przedsięwzięć w przyszłości. Głos zabrał również Mirosław Juraszek, wicestarosta powiatu chodzieskiego. Powiedział, że dumą napawa go oglądanie takich inicjatyw. - Cieszymy się, że przedstawiciele naszych władz samorządowych towarzyszyli nam w tym dniu. Obserwowali zarówno działania realizowane na terenie szkoły, jak i te podjęte w CHDK - dodaje Wiesław Owczarzak.
Choć czterodniowa impreza w I LO i SG dobiegła już końca, to jej organizatorki mają już pomysł na przyszły rok. - Jeszcze go nie zdradzimy - śmieje się Agnieszka Ptakowska-Sysło. - Teraz nadszedł czas na podziękowania i tym będziemy się zajmować przez najbliższy czas. Jesteśmy wdzięczne wszystkim, którzy nam pomogli, a których nie sposób tu wymienić - uczniom, ich rodzicom, nauczycielom, lokalnym przedsiębiorcom. Pomogło nam wielu ludzi i to właśnie dzięki nim ta inicjatywa mogła się udać - dziękujemy - kończy.

Monika Skrzypczak

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Filip Chajzer o MBTM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chodziez.naszemiasto.pl Nasze Miasto