Pracownicy chodzieskiego MOSiR-u postanowili wykorzystać ujemną temperaturę i uruchomili armatkę śnieżną. Uznano, że da się naśnieżyć stok w Chodzieży do tego stopnia, by narciarze mogli trochę pozjeżdżać.
Czytaj także: Cicho i pusto na chodzieskim stoku
Początkowo wszystko szło dobrze, armatka pracowała nawet przez dwa dni. Temperatura była sprzyjająca, armatka wydajna i na stoku śnieg był już nawet widoczny.
I nagle naśnieżanie zakończyło się.Okazało się, że pękła rura doprowadzająca wodę do armatki.
Usunięcie awarii trochę potrwa - na pewno kilkadziesiąt godzin. Miejmy nadzieję, że po jej naprawieniu wystarczy jeszcze czasu na naśnieżenie stoku w Chodzieży i uruchomienie wyciągu.
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
Chodzież.naszemiasto.pl na Facebooku - dołącz do naszej społeczności!
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?