Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Eskulap 2015. Trwa plebiscyt. Poznaj pielęgniarkę Katarzynę Pasierbek z Chodzieży

ChodzieżNM
Eskulap 2015, kandydatka do tytułu: Katarzyna Pasierbek, pielęgniarka oddziałowa Oddziale Chorób Płuc I w chodzieskim szpitalu Wielkopolskiego Centrum Pulmonologii i Torakochirurgii.

Katarzyna Pasierbek jest pielęgniarką oddziałową na Oddziale Chorób Płuc I w chodzieskim szpitalu Wielkopolskiego Centrum Pulmonologii i Torakochirurgii. Choć jej praca polega w dużej mierze na zarządzaniu, pani Katarzyna dba o to, by mieć regularny kontakt z pacjentami. Mówi, że nic nie daje jej większej satysfakcji, niż rozmowy z chorymi i skuteczne namówienie kogoś do rzucenia palenia.

- Cieszy mnie, że świadomość ludzi się zmienia i że mamy modę na niepalenie - zauważa.

Katarzyna Pasierbek nosi biały fartuch już od 25 lat i - jak podkreśla - cały ten czas przepracowała w tym samym szpitalu. Swoje pierwsze kroki zawodowe stawiała na Oddziale Torakochirurgii. Obecnie - od 8 lat - jest pielęgniarką oddziałową na Oddziale Chorób Płuc I. Kieruje 15-osobowym zespołem.

Zobacz też: Eskulap 2015 - plebiscyt

W pracy nie jest zwolenniczką rządów twardej ręki. Stawia na współpracę i komunikację.

- Komunikatywność w naszym zawodzie to bardzo ważna cecha. Druga, równie ważna rzecz, to umiejętność słuchania - mówi.

Pielęgniarki - jak podkreśla pani Katarzyna - często stają się dla pacjentów powierniczkami. To im chorzy mówią o rzeczach, o których nie zawsze są skłonni powiedzieć lekarzowi.

- Często dowiadujemy się, jakie ktoś ma relacje w rodzinie, albo czy dobrze spał danej nocy - mówi Katarzyna Pasierbek.

Rozmowy mają znaczenie terapeutyczne, ale szpitalny personel czerpie z nich także informacje, przydające się podczas leczenia.

W rodzinie pani Katarzyny nie było żadnych pielęgniarskich tradycji. Zawód pielęgniarki - jak mówi - zawsze wydawał jej się jednak wzniosły i piękny. Może dlatego, że sama w dzieciństwie sporo chorowała i w szpitalu zawsze miała szczęście trafiać na „siostry”, które nie tylko podawały leki, ale potrafiły też przytulić.

- Dziś rodzice mogą nawet nocować w szpitalach, ale wtedy były zupełnie inne czasy i to właśnie pielęgniarki były dla nas - młodych pacjentów - takimi „ciociami”, które trochę nam tę rodzicielską troskę zastępowały - wspomina K. Pasierbek.

Podczas swoich 25-ciu lat pracy w „sanatorium”, pani Katarzyna wielokrotnie miała okazję obserwować zachodzące w szpitalu zmiany. Mówi, że dziś jest to bardzo nowoczesna placówka medyczna.

- Chociaż nasza główna siedziba znajduje się w Poznaniu, to tej odległości wcale „nie czuć”. Prawie cały obieg dokumentów odbywa się już elektronicznie - tłumaczy pielęgniarka.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Polacy chętniej sięgają po krajowe produkty?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chodziez.naszemiasto.pl Nasze Miasto