Dworzec PKP w Chodzieży: Podróżni marzną czekając na pociąg

Zdaniem podróżnych od czasu remontu dworzec PKP w Chodzieży przestał służyć pasażerom. Wcześniej chodzieżanie byli przyzwyczajeni do tego, że mogli wejść do poczekalni o każdej porze dnia i nocy. Teraz jest ona czynna tylko przez dwanaście godzin: od poniedziałku do soboty od 6.30 do 18.30 a w niedzielę i święta od 8. do 20.

Jeżeli więc ktoś chce się wybrać w podróż w innych godzinach musi liczyć się z tym, że nie kupi w kasie biletu i na pociąg poczeka na dworze. W zależności od pogody: w upale, deszczu, wietrze i siarczystym mrozie...

Choć sama poczekalnia na dworcu w Chodzieży dobrych recenzji od podróżnych nie zdobyła, to teraz, zimą, wielu z nich marzy o takim schronieniu.
- Najgorzej jest wczesnym rankiem, kiedy trzyma mróz - mówi Natalia Szulc, która codziennie rano dojeżdża pociągiem do pracy do Poznania. - Rano na pociąg w Chodzieży czeka naprawdę wiele osób. Wszyscy marzniemy i nie mamy się gdzie schować. Po co więc w ogóle był ten remont? - pytała zdenerwowana kobieta.

Skarg i zażaleń podróżnych muszą wysłuchiwać strażnicy dworca z wynajętej przez PKP prywatnej firmy ochroniarskiej. Doskonale rozumieją oni jednak reakcje pasażerów.
- Poczekalnia jest tak długo otwarta, jak czynna jest kasa biletowa. Tak funkcjonuje teraz większość dworców kolejowych. A pokrzywdzeni są podróżni - mówi jeden z ochroniarzy.

Mimo wielu skarg PKP na razie nie zrobiło nic, aby ulżyć chodzieskim pasażerom. Czy jest szansa na poprawienie sytuacji?

Okazuje się, że w krótkim czasie wszystko ma zmienić się na lepsze. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, w najbliższych dniach drzwi do poczekalni w Chodzieży codziennie mają być otwierane już od godz. 5 rano i zamykane nie wcześniej, niż wyjeżdża ostatni pociąg w kolejowym rozkładzie. Wcześniej jednak doposażone mają być kasy biletowe i wprowadzone mają zostać dodatkowe zabezpieczenia w budynku.

Skomentuj: Dworzec PKP w Chodzieży: Podróżni marzną czekając na pociąg