Chodzież: Rada Miejska wydała zgodę na opuszczenie spółki Łazienki

Czy Chodzież opuści spółkę "Łazienki Chodzieskie"? Projekt takiej uchwały znalazł się w porządku obrad wczorajszej sesji rady miejskiej.

Chodzież: Jezioro Miejskie w tym roku znów będzie bez plaży
Jak czytamy w uzasadnieniu, powodem wycofania się miasta ze spółki jest m.in. to, iż nie przynosi ona dochodów. "Mając na uwadze fakt, że gmina miejska osiągnęła swój cel poprzez odbudowanie łazienek miejskich, jak i to, że spółka nie generuje zysków od momentu powstania, w interesie gminy nie leży pozostawanie w spółce" - to fragment uzasadnienia opublikowanego w miejskim Biuletynie Informacji Publicznej.

Wiemy już, że chodziescy radni zaakceptowali treść uchwały. Jak ujawnił burmistrz Jacek Gursz, wstępna zgoda zapadła jeszcze podczas posiedzeń komisji.

- Opuszczenie spółki to jedna z reform, które obecnie wprowadzamy - tłumaczy burmistrz.

Dodaje też, że miasto od dłuższego czasu było w spółce udziałowcem mniejszościowym.

W praktyce, decyzje dotyczące Łazienek podejmowali więc pozostali członkowie spółki. Zarząd spółki stopniowo "wyłączał" z użytku publicznego funkcję plaży miejskiej, aż do całkowitego jej zamknięcia dla społeczności miasta.

Przypomnijmy, że Łazienek w miejskim wykazie kąpielisk "zabrakło" już w ubiegłym roku. Wywołało to wiele protestów, ale również w tym roku kąpielisko nie zostało otwarte dla mieszkańców.

Chodzież: Jeziora mamy piękne, ale... brudne

Mimo to, burmistrz Jacek Gursz uważa, że pomysł, by zrewitalizować plażę przy współudziale prywatnych inwestorów nie był błędem.

- Gdyby nie ten ruch, to miejsce nie na pewno wyglądałoby tak jak obecnie - mówi.

Wcześniej teren Łazienek był bowiem dość zaniedbany. Kąpielisko próbowano jedynie sezonowo reaktywować, ale - w związku z brakiem pieniędzy - długo nie odzyskiwało ono swojego charakteru.

Dodajmy, że Łazienki wybudowano już w okresie międzywojennym, a znajdujący się na ich terenie obiekt miał początkowo konstrukcję drewnianą. Na przełomie lat 80. i 90, budynki podupadły, a na początku lat dziewięćdziesiątych - spłonęły. Spółkę, której udziałowcy postanowili odtworzyć i uporządkować kąpielisko, zawiązano w 2000 roku. Kapitał zakładowy wynosił 790 tys. złotych, a miasto wniosło do niej aportem grunt.

Ponieważ pozostali inwestorzy regularnie "dokładali" do spółki pieniądze, wielkość ich udziałów rosła. Z tego względu już w 2005 roku Chodzież próbowała wycofać się ze spółki, jednak nie było wtedy chętnych na odkupienie udziałów.