Chodzież przyjazna dla autostopowicza i milionera

Wyobraź sobie, że masz tylko 100 złotych w kieszeni i przyjeżdżasz do Chodzieży, aby tu zamieszkać. Z drugiej strony wyobraź sobie, że przyjeżdżasz z 10 milionową fortuną i chcesz tutaj osiąść. Chińskie podróbki i markowe przedmioty. Tani asortyment i w pełni luksusowy produkt. Jakie możliwości daje nam Chodzież?

Ze stówką w kieszeni

Człowiek ze „stówką” w kieszeni przyjeżdża na stopa. Widzi, że zbiera się na deszcz i potrzebuje dachu nad głową, nie stać go na dłuższy pobyt w hotelu, ale ma znajomego, który pozwoli mu rozbić w ogródku namiot. Wydaje na niego jedynie 35 złotych, choć gdy się położy wystają mu z niego nogi. Nic nie szkodzi, w razie burzy znajomy na pewno pozwoli mu przenocować. Zaopatrza się również w płaszcz przeciwdeszczowy z cienkiej foli za 2 złote. Idzie do lumpeksu i kupuje dwie pary spodni, w tym jedne eleganckie, białą koszulę, letnią marynarkę, krawat i kilka T-shirtów, a to wszystko za 24 złote. W namiocie nie jest zbyt jasno, dlatego znajduje w sklepie mini latarkę za 1.99 i dodatkowe baterie za 1,21. Nasz bohater boi się zimnych nocy, ale na szczęście dostaje darmowy koc, który miał pójść do schroniska dla zwierząt. Zawsze lepsze coś niż nic. W ciepłe skarpety inwestuje 4.99.

Do swojego nowego „domu” kupuje chleb za 90 groszy, wodę za 50 groszy, pasztet za 1.19 i herbatę (100 torebek) za 1,90. Do tego plastikowe sztućce za 4 złote i plastikowe kubki do gorącej wody za 6 złotych. Dla rozrywki zabiera książkę z darmowej półki. By zarobić troszkę pieniędzy proponuje znajomemu, że skosi jego trawnik. Przy pracy przeszkadzają mu nieco za długie rękawy jego niedawno zakupionej marynarki oraz słońce. Kupuje więc okulary przeciwsłoneczne za 4 złote i 10 wsuwek do włosów za złotówkę, podwija rękawy zapinając je nimi. Ogród nie jest duży, dlatego zarabia 15 złotych. Kupuje za nie radio z budzikiem oraz grzałkę do podgrzewania wody, które znajduje w lombardzie. Wieczorem idzie do marketu i zaopatruje się w czteropak piwa za 5 złotych i 60 groszy oraz wino za 3 złote i 99 groszy. Tak kończy się dzień autostopowicza.

Bogacz jedzie

Milioner przyjeżdża swoim samochodem. Choć rozważał zakup domu w centrum miasta za 1 690 000 to jednak zdecydował się na obrzeża miasta i dom z działką za 750 000. Na nowy garnitur wydaje 899 złotych, na jedwabny krawat daje 99 złotych. Wychodząc spogląda na spinki do krawatów i wybiera jedną za 49 złotych. Postanawia uzupełnić niezbędne rzeczy do domu i zaczyna od sklepu z lampami i zakupienia kryształowego żyrandolu, za który daje 4000. Prosi również o zamontowanie kominka za 22000 oraz sauny za 25000. W jego domu nie może również zabraknąć odpowiedniego serwisu obiadowego i kawowego, wybiera porcelanowy firmy Iwona za 1948 zł. Do swojego nowego salonu decyduje się na narożnik za 9165,53 ze skóry naturalnej, z funkcją odtwarzania muzyki, chłodzącym schowkiem oraz miejscem na napój. Przez okno w salonie dostrzega nieskoszoną trawę, dlatego dzwoni po ogrodnika, któremu płaci 20 zł na godzinę oraz kupuje traktor ogrodowy, kosiarkę spalinową za 10700 złotych.

Przy okazji idzie do sklepu z elektroniką i wydaje 8 i pół tysiąca na telewizor, kupuje tablet firmy Apple za 2 i pół tysiąca oraz smartwatch, elektroniczny zegarek firmy Apple za 1699 złotych. Elektroniczny zegarek jednak go nie satysfakcjonuje w pełni i zaopatruje się jeszcze w duży zegar za ponad 700 złotych. Wchodzi również do jubilera, gdzie bogaczowi spodobał się łańcuch za 3200 i pasująca do niego bransoleta za 3800. Zmęczony wraca do domu trzymając w ręku butelkę 30 letniej szkockiej za 650 zł, a w drugiej wódkę Chopin Czarny za 133,99 podawaną nawet w luksusowych hotelach w Dubaju. W przypływie impulsu wchodzi na stronę biura podróży i wykupuje wyjazd do Bangkoku za 7133 złote, w celach relaksacyjnych.